Pies Pawłowa Pies Pawłowa
718
BLOG

rzeczy k***a pospolita

Pies Pawłowa Pies Pawłowa Polityka Obserwuj notkę 6

Tu i ówdzie pojawiają się groteskowe głosy, że zbliżające się wielkimi krokami wybory parlamentarne należy „bezwzględnie i za wszelką cenę” wygrać, stąd projekcje rzekomego udziału w debatach organizowanych przez rosyjskich agentów i usłużnych idiotów w kontrolowanych przez Moskwę polskojęzycznych mediach. Pijanym komentatorom przyświecają z reguły szlachetne intencje lecz nie grzeszą ani chłodną polityczną kalkulacją ani wyrachowaniem, które podpowiada zrobić jeden krok do tyłu, aby w przyszłości pójść dwa do przodu.

 

Na dzień dobry trzeba zrozumieć, że dla statystycznego obywatela polskojęzyczne media są w 100% tożsame z mediami tzw. „polskimi” dlatego tak chętnie kupuje się kolorowe czasopisma, ogląda prywatne telewizje rosyjskich agentów czy słucha propagandowych, radiowyvh „prikazy dnia”. Obywatel, odcięty od rzetelnej i uczciwie przedstawianej informacji - którą notabene z wielkim wysiłkiem może dzisiaj zdobyć sam w Internecie – podejmuje zwykle irracjonalne decyzje polityczne. Koło zamachowe codziennej manipulacji jest tak gigantyczne, że nie sposób dotrzeć do ogółu społeczeństwa z wiarygodnymi danymi i podjąć się próby częściowego odkłamania medialnej papki i alter-rzeczywistości.

 

Dlatego zamiast „szarpać się z koniem”, debatować z agentami w ich rodzimym siedlisku węży należy robić swoje, bogacić się, budować kapitał i własne media. Bez prywatnych pieniędzy, niezależnych dziennikarzy żadne wybory nie doprowadzą do rewolucji. Rewolucja bowiem musi przyjść „od dołu”.

 

Zimna kalkulacja polityczna powinna dzisiaj podyktować liderowi partii opozycyjnej dwa podstawowe cele. Możliwie wysoki wynik wyborczy, który skutecznie zablokuje rosyjskim agentom możliwość gmerania w konstytucji oraz jak najskuteczniejsze zmarginalizowanie PSL jako partii najbardziej szkodliwej dla Polski. Wariant optymalny po wyborach to wielka koalicja 3 partii prorosyjskich, które lokując w terenie swoje polityczne aktywa spowodują w niedługim czasie gigantyczną korupcję i bałagan. Czynnikiem nader istotnym będzie również fakt wysychającego powoli europejskiego źródełka zapomóg, które spowalniają agonię gospodarczą III RP. W przypadku bankructwa Portugalii, Hiszpanii czy Włoch dojdzie do drugiej fali kryzysu, który doprowadzi do wybuchuspołecznegogniewu. Biorąc pod uwagę wszystko powyższe oraz fatalny stan infrastruktury i grożącą Polsce kompromitację na Euro 2012, należy przejść na „z góry upatrzone pozycje obronne” – do opozycji.

 

A, że najważniejsze wybory odbędą się dopiero w 2015 roku, róbmy swoje, bogaćmy się, organizujmy i budujmy własny kapitał.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka